Rano przyblilśmy do Casablanki. Stąd miałam okazję zrealizować jedno z moich marzeń – pojechać do Marakeszu... Maroko to pierwszy afrykański kraj który odwiedziłam, więc krajobraz który widziałam zza szyb autokaru w drodze, pozostanie na zawsze w mojej pamięci. Spalona słońcem gleba koloru czerwonego, rosnące gdzieniegdzie palmy i berberyjskie domy, w których aż trudno uwierzyc, że mogą mieszkać ludzie – wszystko to przy akompaniamencie muzyki etnicznej naprawdę robiło wrażenie.