Rejs rozpoczęliśmy w Maladze. Tuż po zaokrętowaniu, grupa wyruszyła na obchód zapoznawczy : ). Na pierwszy ogień poszły kabiny, restauracja, no i oczywiście bary, w których serwowane były kolorwe drinki z parasolkami. Kiedy wszyscy poczuli się na statku jak u siebie, usłyszeliśmy dźwięk z komina i statek ruszył ku Casablance. Niemalże w tym samym momencie na pokładzie słonecznym rozbrzmiała muzyka w stylu latino, a ekipa animatorów wciągnęła ludzi do zabawy. Niesamowite przeżycie- hiszpanie wiedzą jak się bawić – Viva Espana ! : )